Unisexualna miłość!

To było jak grom z jasnego nieba! Trafiło mnie niczym piorun w burzową noc. To było z góry przesądzone, po prostu jasne jak słońce. Wystarczyło mi spojrzeć na spodnie "Unisex", by bezgranicznie pokochać ich fakturę, materiał, wzór i nawet modela, który miał je na sobie podczas sesji.

Nie wiem dlaczego poleciałam na nie jak na Brada Pitta i zatraciłam się w nich jak ciotka w Czechach. Łyk wody. Oddech. I mogę pisać jak normalna osoba. To naprawdę dziwne, bo żadne spodnie nie wywołały u mnie takiego zachwytu, bo ja nigdy nie patrzę się na ciuch godzinę i nie wrzeszczę jak głupia. Tym razem zrobiłam wyjątek. 

Owe gatki nie spodobają się każdemu. Nie każdemu chłopakowi. Nie każdej dziewczynie. Taka stylówa.  Ale jak wskazuje nazwa "Unisex", są dla obu płci. Także do boju luźne i kasiaste kobitki!





Zapewne nie wyglądałabym w nich ...yyy.. ciekawie. Moja figura zdecydowanie do nich nie pasuje, ale co ? Pozachwycać mi się nimi wolno. No i mieć nadzieję, że gdy będę wyglądać jak trzeba kupię je za 210 zł i będę się cieszyć stuprocentową bawełną i designerskimi kwadratami, bądź trójkątami. 

Są inne od wszystkich, nie da się na nie, nie spojrzeć. Nawet elegantka zwróci uwagę na ich bezapelacyjnie niezwykły design, który tak pięknie i awangardowo urzeka nas swym zacnym kunsztem. 





Śpieszmy się nimi cieszyć, bo tak szybko się wyprzedają... 

Komentarze

Popularne posty